Anna Żamejć Anna Żamejć
52
BLOG

Sprawa Blogerów To Ostrzeżenie dla Azerskich Demokratów

Anna Żamejć Anna Żamejć Polityka Obserwuj notkę 0

Oto reakcje w sprawie Adnana Hacizade i Emina Mili, blogerów, których w zeszłym tygodniu azerski sąd skazał na 2,5 i 2 lata więzienia:

Ilgar Mammadov, politolog z Baku, uważa, że zarzuty, które postawiono blogerom są absurdalne. „To polityczna decyzja, która ma na celu rozsiać strach wśród innych młodzieżowych działaczy prodemokratycznych ruchów” – komentował azerski ekspert.

Mammadov dodaje, że azerskie władze przygotowują grunt pod przyszłoroczne wybory parlamentarne.
 
„Środowisko, które częścią są skazani blogerzy staje się coraz silniejsze i coraz popularniejsze. Ale oni nie popierają partii rządowej, skłaniają się raczej politycznie ku demokratycznej opozycji. W tym sensie wyrok jest ostrzeżeniem dla pozostałych młodych aktywistów, którzy już są zaangażowani w politykę albo myślą o dołączeniu do ruchów prodemokratycznych. Sygnał jest jasny: jeśli to zrobicie, spotka was kara”.
 
Elton Gulijew, prawnik Emina Mili, był oburzony wyrokiem sądu. „Dlaczego ci chłopcy zostali aresztowani? Skąd ten nacisk na wyrok skazujący? Odpowiedź jest tylko jedna: to sprawa polityczna i taki był cały proces. Od dziś możemy nazywać Adnan i Emina politycznymi więźniami”.
 
Sprawą młodych aktywistów od dawna interesowały się organizacje praw człowieka, w tym Amnesty International i Reporterzy Bez Granic, które kilkakrotnie apelowały do azerskich władz o uwolnienie blogerów.
 
Amnesty International skrytykowała postępowanie sądowe, które doprowadziło do skazania chłopców. „Obawiamy się, że śledztwo w tej sprawie nie zostało przeprowadzone we właściwy sposób. Potencjalni świadkowie nie zostali przesłuchani i nikt nie zainteresował się obrazem z kamery przemysłowej, która nagrała sporne zajście w resturacji. Decyzja sądu nie została podjęta w sposób transparentny, a proces nie spełniał standardów sprawiedliwego procesu” – skomentowała sprawę z Londynu Lydia Aroyo, rzecznik prasowy Amnesty International.
 
Aroyo dodała, że organizacja jest zaniepokojona sytuacją w Azerbejdżanie i że „zbyt wiele osób jest prześladowanych za krytykowanie azerskich władz”.
 
Hikmet Hacizade, ojciec skazanego Adnana, uważa, że decyzja sądu kładzie się cieniem na wizerunku kraju. „Ten wyrok jest poniżający zarówno dla Azerbejdżanu i wszystkich obywateli tego kraju. Nie potrafię zrozumieć dlaczego tak się stało” – komentował na gorąco.
 
Eldar Namazov, przewodniczący niezależnej organizacji pozarządowej „Dla Azerbejdżanu” nie miał wątpliwości, że postępowanie sądu było sterowane z góry. „Azerski sąd znów pokazał, że nie jest niezawisły. To jeden z najbardziej niesprawiedliwych i nieprawnych wyroków jaki zapadł w tym kraju” – komentował azerski działacz.
 
Nie wszyscy Azerowie jednakże byli równie krytyczni w sprawie środowego werdyktu. Behtiar Sadigow, redaktor naczelny parlamentarnego dziennika „Azerbejdżan” nie zauważył uchybień w postępowaniu sądowym. „Skoro prokurator poprowadził sprawę w sądzie, były zeznania świadków, a blogerzy mieli swoicj obrońców – to dlaczego decyzja miałaby być niesprawiedliwa? – pytał retorycznie i wyraził nadzieję, że sąd apelacyjny podtrzyma werdykt.
 
Ilgar Mammadov ma nadzieję, że decyzja sądu w sprawie uwięzienia blogerów nie odstraszy innych młodych ludzi, którzy próbują zmienić Azerbejdżan. „Pomimo tego, co się dzisiaj stało, młodzi aktywiści muszą kontynuować swoje działania na rzecz budowy demokracji i propagowania nowoczesnych wartości w tym kraju. Jestem przekonany, że nie ma tyle policji i sądów, które będą w stanie wyłapać każdego opozycjonistę”.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka